Przed sezonem
Byłam dziś w Kretowinach sprawdzić front robót – idzie do przodu. Trzeci domek jest w środku praktycznie skończony. Teraz biorę się do dzieła i będę go upiększać :-).
W drugim już prace wykończeniowe – zawsze wydają się najdłuższe!
Ale najfajniejsze było ognisko z kiełbaskami w płatkach śniegu!!! To ekstremalne przeżycie, ale fajnie było. Śnieg padał tylko przez chwilkę.
Największą radochę miał mój synek, który szalał z kolegą i mój mały piesek również z kolegą wyszaleli się na„Maksa” (tak na imię ma piesek – kolega:-)).


Pięknie, spokojnie – nie chciałam wyjeżdżać. Wrócę i spędzę tam Święta z Rodziną!

